środa, 21 maja 2014

29/ Ciasto "3 bit"

Zbliża się sesja, więc nagle wszystko, dosłownie wszystko okazuje się ciekawsze niż nauka - a zwłaszcza gotowanie, pieczenie i sprzątanie. Ostatnio byłam na urodzinach kolegi, który w ramach tortu, przygotował ciasto (taki z niego smakosz, co to ciasteczek nie lubi, ale ciasta to pochłania). Było ono lekkie, nieco słodkie, prezentowało się również ciekawie. Długo nie musiałam czekać na przepis, oto on, z moimi modyfikacjami :)

Składniki:
  • 3 paczki herbatników, 
  • krem o smaku toffi (Delecty; w oryginalnym przepisie jest krem karpatkowy),
  • puszka masy toffi,
  • śmietanka tortowa 500g ( w początkach bloga wspominałam Wam, że nie każdy przepis u mnie wychodzi, mimo że przygotowuje się wg przepisu. Tak było i tym razem - dwie śmietanki zostały zmarnowane, zważyły się. Dlatego ze złości użyłam bitej śmietany Delecty, do przygotowania z mlekiem - jeśli chcecie, możecie nie ryzykować jak ja ze śmietanką tortową, a od razu zmiksować 2 opakowania bitej śmietany - uda się na 100%),
  • pół gorzkiej czekolady
Przygotowanie:

Na blaszce układamy herbatniki, zalewamy połową kremu toffi/karpatkowego 
(który przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu), na krem układamy kolejną warstwę herbatników, i na niej rozprowadzamy pozostały krem. Na krem kładziemy herbatniki.. Herbatniki smarujemy masą krówkową (ja dałam 3/4 puszki i trochę przesłodziłam, także można mniej zużyć, np. 1/2. Można także całą -  to zależy też od wielkości blachy. Ubijamy śmietanę i na warstwę krówki kładziemy ubitą na sztywno śmietanę. Śmietanę posypujemy startą na tarce gorzką czekoladą.

magdaodkuchni.blogspot.com

magdaodkuchni.blogspot.com

magdaodkuchni.blogspot.com

4 komentarze:

  1. Uwielbiamy w domu u nas to ciacho :)
    Proste i bez pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie gości ono po raz pierwszy, ale już wiem, że nie będzie to jego ostatni raz - prostota i smak, to to, co lubię :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie podbiło moje podniebienie! (domowników także :D )

      Usuń

Dziękuję za wszelkie słowa, te miłe oraz te bardziej krytyczne :)
To, że się dzielicie ze mną swoimi przemyśleniami, bardzo wiele dla mnie znaczy.
Jeśli chcecie pozostać anonimowi, to wstawcie chociaż swoje imię, bym wiedziała, do kogo się zwracać w razie potrzeby :)