sobota, 13 września 2014

35/ Jesienne inspiracje modowe

Jesień nadchodzi wielkimi krokami. Co prawda, pogodę nadają nam jednak ładną póki co. Nie zmienia to faktu, iż nasze szafy powinny zostać przygotowane na nadchodzące chłody. Ja od pewnego czasu stawiam na klasyczne fasony i kolory - jednokolorowe bluzki koszulowe, melanżowe kardigany, klasyczne rurki w ciemnym odcieniu, dobrze skrojone marynarki. 
Czerń, biel szarość, burgund czy butelkowa zieleń to kolory, które dobrze się ze sobą łączą i zyskujemy pewność, iż łącząc je ze sobą uzyskamy ciekawe i eleganckie zestawienie.













piątek, 12 września 2014

34/ Ciasto ze śliwkami i budyniem

Drzewa zaczynają się ścielić różnokolorowymi barwami liści, poranne mgły coraz bardziej dają nam się we znaki a o cieple i wygrzewani się na słońcu powoli możemy już zapomnieć... do następnego sezonu. Lato odeszło, przyszła jesień. 

Sezon na śliwki mamy w pełni, więc postanowiłam wyczarować z nimi ciasto. Była już tarta ze śliwkami, kruszonką i cynamonem a dziś przyszedł czas na ciasto ze śliwkami i masa budyniową. 

Nie byłabym chyba sobą, gdyby coś mi nie wyszło... i tak też było tym razem. Piekłam ciasto w innym piekarniku, niż dotychczas, w którym nie ma możliwości za bardzo regulacji temperatury (jest tylko oznaczenie 1, 2, 3). Ciasto było przypalone od spodu... Ale nic to! Wystarczyło delikatnie oddzielić przypaleniznę od reszty ciasta i delektować się pysznym smakiem kruchego, czekoladowego ciasta, z budyniem waniliowym, nutą cynamonu i śliwkami. A sam przepis zaczerpnęłam z bloga Śladami Słodkiej Babeczki.

Składniki na ciasto: 
  • 2.5 szklanki mąki (u mnie pszenna),
  • 3/4 szklanki cukru,
  • 200 g miękkiego masła, 
  • 2 budynie czekoladowe (bez cukru, ja użyłam tych z Biedronki), 
  • 4 żółtka, 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 
  • szczypta soli.
 Pozostałe składniki:
  • ok. 700 g śliwek (u mnie węgierki),
  • odrobina cynamonu do posypania śliwek, 
  • 1-2 łyżki brązowego cukru (nie miałam, więc użyłam zwykłego cukru białego),
  • 1 litr mleka, 
  •  3 budynie waniliowe.
Śliwki myjemy, dzielimy na połówki, usuwamy pestki, odstawiamy. 
Następnie do miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia, dodajemy 2 budynie czekoladowe, sól i mieszamy (tak, aby składniki dokładnie się połączyły). Masło ucieramy z cukrem (aż powstanie biała, lekka masa), a następnie dodajemy do niej po 1 żółtku, ciągle miksując. Dodajemy po trochu składników suchych, które wcześniej przygotowaliśmy, nadal miksujemy. Ciasto dzielimy na 2 części, jedną wkładamy do zamrażarki, a drugą częścią wylepiamy dno blaszki, którą wcześniej wyłożyliśmy papierem do pieczenia (blaszka 25x30 cm, ja użyłam większej... i przez to ciasto mi zupełnie nie urosło, wyszło bardzo płaskie). Odstawiamy do lodówki. 

Przygotowujemy masę budyniową. Z 1 litra mleka odlewamy ok. 1 szklanki, pozostałą część zagotowujemy dodając 4-5 łyżek cukru. W odstawionej ilości mleka rozprowadzamy 3 budynie waniliowe, dolewamy do gotującego się mleka, mieszamy. Odstawiamy budyń na chwilę do ostudzenia.

Z lodówki wyjmujemy wcześniej przygotowany spód, przekładamy na niego budyń, a na nim układamy śliwki, posypujemy je cynamonem i cukrem. Na wierzch trzemy na tarce zamrożoną część ciasta. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 60 minut. 

Smacznego, 
Magdalena