piątek, 25 października 2013

16/ Placuszki z jabłkami i cynamonem

Czy zdarza się Wam nagle nabrać ochoty na konkretną potrawę, która to najczęściej kojarzy nam się ze smakami z dzieciństwa? Założę się, że tak. Ja mam wiele takich smaków, do których bardzo chętnie powracam, jak kasza manna z sokiem malinowym, lane kluski, racuchy. Od kilku dni chodziła za mną ogromna ochota na placuszki z jabłkami. W końcu zebrałam się i tak oto spod mojej ręki wyszły pyszne placki. Jak wiecie, swoją przygodę z gotowaniem dopiero zaczynam – ten i wiele innych przepisów na blogu są i będą moimi pierwszymi podejściami do danych potraw czy słodkości. Placki, jak na pierwszy raz, wyszły w moim subiektywnym przekonaniu, bardzo smaczne.

Składniki:
  • ·         ok. 2 szklanki mąki,
  • ·         ok. 1,5 szklanki mleka,
  •       ok. 4 jabłka, 
  • ·         szczypta soli,
  • ·         2 jajka,
  • ·         1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • ·         Pół łyżeczki cynamonu,
  • ·         Olej do smażenia,
  • ·         Cukier puder do posypania  (ja zmieliłam cukier wanilinowy).


Przygotowanie:
Mąkę połączyć z mlekiem, solą, jajkami, proszkiem do pieczenia i cynamonem. Całość miksować chwilę. Ciasto musi nabrać konsystencji gęstej śmietany – musi być ono gęstsze, niż typowe ciasto naleśnikowe. Jabłka obrać ze skórki, wydrążyć gniazda nasienne, pokroić na większe kawałki. Nakładać ciasto wraz z kawałkiem jabłka na rozgrzany olej, smażyć aż się zarumienią placuszki. Na koniec posypać je cukrem pudrem/cukrem wanilinowym.

Smacznego,
Magdalena






5 komentarzy:

  1. wśród wymienianych składników przeoczyłaś jabłka, w sposobie przygotowania jest już o nich mowa:)
    również chętnie czasami wracam do smaków dzieciństwa, a placki z jabłkami to jedne z nich, a ostatnio pokazywałam zupę dyniową z lanymi kluseczkami - tak mi się skojarzyło jak o nich napisałaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam o nich, dzięki Aniu za spostrzegawczość, już naprawiam błąd :) lane kluski uwielbiam, pamiętam, że jak byłam młodsza, to Mama mi je często robiła na śniadanie :)

      Usuń
    2. ach te mamy, ale nas kiedyś rozpieszczały!:)
      mnie też czasem się zdarza coś przeoczyć, a od jednej z blogerek ostatnio nawet dowiedziałam się, że często czytamy globalnie:)

      Usuń

Dziękuję za wszelkie słowa, te miłe oraz te bardziej krytyczne :)
To, że się dzielicie ze mną swoimi przemyśleniami, bardzo wiele dla mnie znaczy.
Jeśli chcecie pozostać anonimowi, to wstawcie chociaż swoje imię, bym wiedziała, do kogo się zwracać w razie potrzeby :)